niedziela, 29 października 2017

Wyniki konkursu - zagadek na miesiąc październik.


Tytuł "Odkrywcy tajemnic przyrody" w październiku z maksymalna ilością punktów (8p) oraz ocenę celującą otrzymuje Franek W. z klasy 6a. 

Drugie miejsce (z ilością 7p) oraz ocenę bardzo dobrą otrzymują:  Arek S., Ania W., Nikola B.,Natalia Do., Lilka G. oraz Karolina L.

Gratulujemy i zapraszamy do zabawy w miesiącu listopadzie.

poniedziałek, 23 października 2017

Obserwacje i pomiary w terenie.

   Z uwagi na Dzień Drzewa, który obchodziliśmy 10 października, w ramach zajęć Kółka też zajmowaliśmy się drzewami. Oprócz zajęć w sali, gdzie na ilustracjach poznawaliśmy cechy, po których można rozpoznać dany gatunek drzewa, odbyły się też zajęcia terenowe. Naszym celem było doskonalenie znajomości naszych rodzimych gatunków, ale też uczyliśmy się dokonywać pewnych pomiarów w terenie. Szacowaliśmy wysokość obserwowanego przez nas drzewa przy pomocy równoramiennej ekierki oraz obliczaliśmy wiek drzewa używając taśmy mierniczej. Wszystkie wyniki naszych obserwacji i obliczeń zapisywaliśmy w karcie pracy, którą uzupełniliśmy już w klasie. Robiliśmy też odcisk czyli tzw. przecierkę z kory drzewa, ponieważ również po korze, zwłaszcza zimą gdy nie ma liści, możemy rozpoznać dany gatunek drzewa. 

Wspólnie uzupełniamy notatki z naszych obserwacji.

Patrycja ambitnie sama pracuje.

Robimy tzw. przecierkę czyli odcisk kory drzewa.

 
Karolinka też robi odcisk kory.
I Ania robi odcisk kory .....
Notatki można robić w każdej pozycji,
 jak na prawdziwych przyrodników przystało

Odciski kształtu liści.
Kamil mierzy wysokość swojego drzewa.

A Natalka i Zuzia mierzą obwód swojego drzewa, aby później obliczyć jego wiek.

wtorek, 10 października 2017

Święto Drzewa


Kto chce być silny jak dąb, niech spożywa chleb wypiekany na jego liściach. 

Kto szuka odpowiedzi jaka będzie jego przyszłość, znajdzie proroczy sen pod drzewem brzozy.

Kto pragnie zdrowych zębów dla swojego dziecka, powinien umieścić wypadające mleczaki w pniu drzewa.

Do pnia „przybijano” również choroby lub symbolicznie „zawieszano” je na gałęziach. 

Według tradycji ludowej Turków osmańskich na każdym liściu jest wypisane czyjeś przeznaczenie, a zgodnie z wierzeniami afrykańskich Pigmejów-Semangów, z korzeni drzew wyrastają piersi karmiące dusze nienarodzonych dzieci.

 „W starej wierzbie diabeł mieszka”, wierzyli Słowianie, a według dawnych Bałtów dąb to siedziba gromowładnego Perkuna, odpowiednika Zeusa.

Dla północno-amerykańśkich Indian natomiast drzewa podtrzymują niebo.


(na pdstawie: http://www.ekokalendarz.pl/kategoria/swieta/swieto-drzewa/)

 Co roku 10 października obchodzimy w Polsce Święto Drzewa.

Jest to międzynarodowa akcja sadzenia drzew odbywająca się w coraz większej liczbie krajów na świecie. Jej celem jest wzrost świadomości ekologicznej społeczeństw.
Inicjatorem Dnia Drzewa był Amerykanin Julius Sterling Mortonsekretarz rolnictwa Stanów Zjednoczonych, gubernator stanu Nebraska, znawca i miłośnik przyrody. W 1872 r., mieszkając w Nebraska City, zwrócił się z apelem do rodaków by 10 kwietnia kto może posadził drzewo. Argumentował, iż „inne święta służą jedynie przypomnieniu, dzień drzewa wskazuje zaś na przyszłość”. Idea jego spotkała się z szerokim odzewem i tego dnia w USA zasadzono ponad milion drzew. I tak, od tamtej pory, co roku, w drugą niedzielę kwietnia w USA świętowany jest Arbor Day.
Do Europy idea Mortona trafiła w 1951 roku. Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa postanowiła, że we wszystkich krajach członkowskich obchodzony będzie każdego roku Światowy Dzień Drzewa.
W Polsce Dzień Drzewa odbywa się od około 2002 r w dniu 10 października. Jest organizowany przez stowarzyszenia ekologiczne, szkoły i nadleśnictwa. W ramach tego święta prowadzona jest akcja sadzenia drzew, oraz towarzyszy jej program edukacji ekologicznej.

piątek, 6 października 2017

Ogród Botaniczny jesienią.

Ostatnie nasze zajęcia miały charakter zajęć terenowych i odbyły się w Ogrodzie Botanicznym. Szukaliśmy w nim jesieni... i chyba nam się to udało. Zresztą możecie to zobaczyć tutaj



Mikroskopowanie ........

.... tę czynność, oprócz zajęć terenowych i doświadczeń, lubimy najbardziej. Dlatego na pierwszych zajęciach uczyliśmy się robić samodzielnie preparaty mikroskopowe. Użyliśmy do tego m. in. łuski cebuli, skrobi ziemniaczanej. Następnie prowadziliśmy obserwację wybranych preparatów trwałych. Zajęcia były bardzo ciekawe.









wtorek, 3 października 2017

Dlaczego jesienią liście zmieniają kolor?



         Pojawiające się jesienią różne kolory liści na drzewach cieszą nasze oczy. Lubimy je podziwiać, codziennie obserwujemy pojawiające się nowe odcienie, nowe barwy. A gdy tego jeszcze spadają na ziemię.... Któż z nas nie lubi szurać pośród nich nogami?! 


     Jednak to zjawisko nie odbywa się bez przyczyny i nie jest obojętne dla przyrody, dla drzew czy krzewów.

Liście są zielone ponieważ w ich komórkach znajduje się zielony barwnik - chlorofil. To on jest odpowiedzialny za taką barwę. Ale jego rola jest dużo ważniejsza. Dzięki niemu rośliny mogą się odżywiać na drodze fotosyntezy, do której również roślina potrzebuje światła. Jesienią, gdy dni stają coraz krótsze, w liściach chlorofil zanika (rozkłada się), a na jego miejsce pojawiają w komórkach inne barwniki np. katoren, ksantofil, występujące np. w marchewce czy dyni. One nadają liściom odcienie żółtego i pomarańczowego. Za czerwony kolor odpowiedzialne są antocyjany. Nie ma ich w liściach przy aktywnie działającym chlorofilu. Dopiero uaktywniają się jesienią.
Konsekwencją przybrania innych barw liści, a do tego krótszy dzień, niższe temperatury (także te poniżej 0oC), brak wody w zimie, jest opadanie liście.  Po co drzewa to robią? Przygotowują się w ten sposób do tych warunków. Materiały zapasowe na okres zimy gromadzą w korzeniach, spowalniają procesy fizjologiczne, w tym fotosyntezę (przy braku liści w ogóle nie zachodzi). Opadanie liści to także zabezpieczenie przed nadmierną utratą wody. W całym okresie wegetacyjnym rośliny tracą wodę poprzez parowanie (transpirację) przez aparaty szparkowe w liściach. Zimą, kiedy wody w stanie ciekłym (a z takiej korzystają rośliny) jest niewiele, rośliny ograniczają w ten sposób parowanie i mogą spokojnie przetrwać te niekorzystne warunki

A na wiosnę, kiedy dni są coraz dłuższe, rozwijają się liście wraz z chlorofilem i drzewa mogą swobodnie fotosyntetyzować dzięki obecnemu w nich chlorofilowi. I tak znowu aż do kolejnej jesieni.